36
Wiadomości Uniwersyteckie Wydanie specjalne 2011
2011 – Rok Patronki Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej
iż wartość obowiązków zawodowych
nie zależy od płci. Jest to wyraźny fe-
ministyczny rys poglądów uczonej,
choć trzeba pamiętać, że feminizmu
w tym znaczeniu nikt expressis ver-
bis w czasie jej życia jeszcze nie for-
mułował. Wszelkie emancypacyjne
idee II poł. XIX w., zawierające po-
stulaty równouprawnienia kobiet
pod względem dostępu do pracy,
nie były ideami feministycznymi
w dzisiejszym rozumieniu tego po-
jęcia, bo też nie przyjmowały, iż pra-
ca zawodowa może w ogóle być ce-
lem życia kobiety.
Tradycyjne ideologie w owym cza-
sie postrzegały kobietę nadal w roli
przede wszystkim matki wypełnia-
jącej obowiązki domowe. Barbara
Welter, opisując wzorzec kobieco-
ści w połowie XIX w. w Ameryce,
pisze o czterech wartościach, któ-
re przypisywano kobietom: poboż-
ności, czystości, podporządkowaniu
i zaangażowaniu w sprawy domo-
we
29
. Małgorzata Stawiak-Ososińska
swą książkę poświęconą ideałom
kobiecości w Polsce w XIX w. zaty-
tułowała nazwami trzech ówcze-
snych cnót niewieścich: „Ponętna,
uległa, akuratna”
30
. Jadwiga Hoff pi-
sze: „Podręczniki savoir-vivre’u […]
aż do początków XX w. propagowa-
ły w zasadzie jeden tylko wzorzec
osobowy kobiety: przede wszystkim
uszczęśliwiającej żony, dobrej i przy-
kładnej matki, niepracującej zawo-
dowo kapłanki ogniska domowego.
[…] Autorzy klasycznych kodeksów
savoir-vivre’u raczej nie dopuszcza-
li myśli, że kobiety ze stanu wyższe-
go, a nawet średniego, chciały praco-
wać; zawsze były do tego »zmuszone«
okolicznościami życia”
31
. I wyjaśnia
tło tych założeń: „Praca zawodowa
kobiet z warstw średnich była źle
widziana. Konwencja obyczajowa
wymagała, aby kobieta realizowała
się w domu”
32
. Poglądy i życie Ma-
rii Curie pokazują, jak daleko od tej
konwencji odeszła polska uczona.
Warto zwrócić uwagę, że pojęcie
użyteczności w myśli Marii Curie
nie jest tym samym, co użyteczność
wypływająca z tradycyjnie rozumia-
nych cnót kobiecych. Użyteczność ta
nie ma znaczenia indywidualnego,
służebnego, wynikającego z podpo-
rządkowania mężczyznom i wyraża-
jąca się w domowej służebności lub
opiekuńczości – w funkcjach mat-
ki, gospodyni czy pielęgniarki, tak
jak pojmował to tradycyjny model
kobiecości
33
.
Także wiara w postęp społeczny
i wrażliwość na społeczną nierów-
ność ustawia uczoną wśród przed-
stawicieli światopoglądów progresy-
wistycznych, skierowanych przeciw
wszelkim odmianom konserwaty-
zmu, usprawiedliwiającego istnieją-
cy stan rzeczy i odrzucających wia-
rę w możliwość społecznej zmiany.
Tradycja – przez konserwatystów
rozumiana jako fundament społecz-
nej stabilności, z naturalnych wzglę-
dów z perspektywy progresywizmu
musi być postrzegana jako hamulec
społecznego rozwoju. Papież Pius IX
w swym słynnym „Syllabusie błę-
dów” (1864), będącym swoistym
manifestem najsilniejszego – kato-
lickiego – konserwatyzmu europej-
skiego, opisując rozpowszechnione
jego zdaniem połowie XIX w. naj-
popularniejsze herezje, wymienia
wśród nich m.in. przekonania, które
wynikały konsekwentnie z systemu
wartości polskiej uczonej: „56. Prawa
moralne bynajmniej nie potrzebu-
ją boskiej sankcji i nie jest wcale po-
trzebne, by ludzkie ustawy zgadzały
się z prawem natury lub moc obowią-
zującą czerpały z Boga. 57. Wiedza
fi lozofi czna i moralna oraz świeckie
ustawy mogą i powinny być nieza-
leżne od autorytetu Boga i Kościo-
ła. 58. Nie należy uznawać innych sił
niż te, które tkwią w materii […]”
34
.
Również wyraźny związek myśli
Marii Curie z warszawskim pozy-
tywizmem – ideologią „młodych”
entuzjastów pracy, edukacji, postę-
pu i emancypacji kobiet to dowód
odrzucenia ideowych programów
tradycyjnych. Pisze o tym H. Mar-
kiewicz: „Tradycjonalizmowi prze-
ciwstawiał się ze wzrastającą siłą […]
pozytywizm, stając się ostatecznie
panującą, zwłaszcza w Królestwie
[Polskim], ideologią tego okresu,
najobszerniej i najstaranniej sfor-
mułowaną w wypowiedziach teo-
retycznych, reprezentowaną najsze-
rzej w literaturze pięknej”
35
.
Niezgodny z ówczesnymi wyobra-
żeniami dotyczącymi wartości na-
rodu jest kosmopolityzm Marii Cu-
rie. Wprawdzie na początku XX w.
Maria Skłodowska-Curie sadzi drzewko na dziedzińcu Instytutu Chemii Uniwersytetu św. Waw-
rzyńca w Canton, 1929 r.
Archiwum Muzeum Marii Skłodowskiej-Curie w Warszawie
Comments to this Manuals